W roku 1890 właścicielem Moszczanicy zostaje Jan Kępiński, w roku 1897 wieś przechodzi w ręce jego bratanka – Władysława Stefana Kępińskiego. W roku 1903 ukończył studia prawnicze na uniwersytecie w Petersburgu, a w roku 1905 objął dziedzictwem majątek w Moszczanicy.
W 1910 roku Władysław Kępiński, zamierzając wstąpić w związek małżeński, przystąpił do modernizacji i powiększania dworu. Za inwestycję odpowiedzialny był artysta, malarz Eugeniusz Dąbrowa Dąbrowski. Był to człowiek znany z projektowania różnych form, w różnych dyscyplinach sztuki, propagator i członek Towarzystwa Polska Sztuka Stosowana.
Najciekawsze znajdowało się jednak we wnętrzach dworu. Każde pomieszczenie było indywidualnie zaprojektowane, całości dopełniały kolumienki i arkady, co sprawiło, że w budynku tym nie znajdziemy dwóch identycznych pomieszczeń. Co więcej, każdy pokój posiadał swoją indywidualną tonację kolorystyczną, której podporządkowane były także otwory i płyciny drzwiowe. Parter domu miał charakter reprezentacyjny – salony, jadalnia, gabinet, zaś na piętrze znajdowała się część mieszkalna i pokoje gościnne, natomiast w suterynach kuchnie i pomieszczenia dla służby. Walory wnętrz podnosiły znajdujące się pod sufitem szerokie, malowane dekoracyjne fryzy, nawiązujące rodowodem do renesansowych i nadające domowi niepowtarzalne, indywidualne piękno.
Najpiękniejszy i najbardziej reprezentacyjny był salon główny. Znajdował się w nim kominek z półokrągłym otworem paleniskowym, kolor ścian był złocisto ugrowy, a górą przebiegał fryz ze stylizowanych kłosów o podobnej tonacji jak ściany. Całość uzupełniały meble zaprojektowane przez Dąbrowę, wykonane z jasnego dębu.
Dworek gościł wyjątkowe postacie, m.in. marszałka Józefa Piłsudskiego, który przebywał tutaj jesienią roku 1934 i zajmował pokój położony nad jadalnią.
Obecnie te piękne sale i pomieszczenia są częściowo odrestaurowane, reszta pomieszczeń oraz z budynek z zewnątrz wymagają gruntownego remontu.
Opis powstał dzięki Pani Monice z Żywca